Hipopotam
Cielsko ciężkie, ze trzy tony waży,
nikt zaczepić go się nie odważy,
całymi dniami w wodzie odpoczywa,
chłodzi grubą skórę i z brudu obmywa.
Na czubku głowy ma uszy i oczy,
hipopotama nic nie zaskoczy,
zresztą nikt nie ma takiej odwagi,
by wyprowadzić go z równowagi.
Wieczorem, kiedy chłodniej się robi,
z ochotą hipcio wychodzi z wody,
szuka jedzenia, mięsa nie jada,
za to zieloną trawę zajada.
Tylko z pozoru jest on bezpieczny,
i to jest właśnie problem odwieczny,
bo wszyscy myślą, że jest milutki,
ale dla ludzi jest on okrutny.
Unikać każdy musi olbrzyma,
jego agresji nikt nie powstrzyma,
to zwierzę w wodzie bardzo leniwe,
w obronie własnej za to złośliwe.